piątek, 27 grudnia 2013

Poświątecznie

Kilka dni zleciało dla nas jak z bicza strzelił... zostały tylko objedzone brzuchy, pełna lodówka smakołyków, i prezenty Majci, które nie wiadomo już gdzie upchać ;) ...tak zdecydowanie moje dziecię zostało obdarowane najbardziej :). Hitem okazała się interaktywna zabawka Furby. Maja ględziła o nim chyba od 3 miesięcy, więc postanowiliśmy go kupić. Z lekkimi obawami... bo po co jej taka zabawka, zaraz pewnie rzuci w kąt i kasa niepotrzebnie wydana. W JAKIM WIELKIM BŁĘDZIE BYLIŚMY!  Dziewczyna otwierając pudełko po prostu piała z radości, a teraz je z nim posiłki, śpi, bawi się i uczy się nowych słów. Ulubionym zdaniem jest od 3 dni "Wielka radość!" a Nam serce rośnie :). A oto migawka zdjeć z ostatnich dni. Pozdrawiamy!!


"Choć febi lobimy zdjecie, stój dziećnie"  ;)

Pomocnica babci

Smakowały tak jak wyglądały.

Mój prezent

Pierwszy dzień świąt u rodziców.

Jest i "cygańska" spódnica :)

10 komentarzy:

  1. Piękna dama :Wam rośnie :) I Mikołaj miał gest - bransoletka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziwo, nie było ani jednej podpowiedzi z mojej strony ;)

      Usuń
  2. Jak byłam mała to Furby też był moim marzeniem, fajnie że spełniło się ono Twojej córci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się cieszę, że to nie jest zabawka tylko na 5 minut. :)

      Usuń
  3. Słyszałam, że dzieciaki szaleją za tym Furbym :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale śliczna ta Twoja córeczka...wydaje się, że podobna do mamy :)?
    Bransoletka świetna...szkoda, że ja mam zawsze pecha i wiecznie albo urwę albo zepsuje zamek itp :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mam taką tendencję, ale ta chyba cieżko zerwac,chociaż? nie ma rzeczy niemożliwych! :)

      Usuń
  5. Ślicznie wyglądacie! ;)
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń